|
Historia
|
|
HISTORIA SZPITALA
Od założenia szpitala do II wojny światowej (1904-1939)
3-go listopada 1904 r. Ukazujący się w Międzyrzeczu "Międzyrzecki Tygodnik Powiatowy", w dodatku nadzwyczajnym do numeru 130-go, w artykule zatytułowanym, "Na otwarcie 4-go prowincjonalnego Zakładu dla Obłąkanych koło Międzyrzecza" donosił: cyt.: "Zakład dla Obłąkanych koło Międzyrzecza, którego budowę właśnie ukończono i który w przyszłości otrzyma nazwę Obrawalde (Obrzyce) jest czwartym w Prowincji (trzy pozostałe to zakłady w Dziekance, Owińskach i Kościanie- dopisek autora). Położony jest w odległości około 2 km od miasta przy szosie do Pszczewa, na gruntach byłego majątku ziemskiego rodziny Jokisch, które w 1899 r. Prowincja zakupiła za sumę 123.363,12 marek od Królewskiej Komisji Kolonizacyjnej" - koniec cytatu.
Dalej następuje szczegółowy opis nowo wzniesionych budynków, ich przeznaczenia i wyposażenia. Pozwolenie na budowę tego obiektu, znacznie wykraczającego swym zasięgiem poza miasto i powiat Międzyrzecz, wydano w 1901 r. Z zakupionych 114 ha gruntu pod zabudowę wykorzystano 27 ha, a resztę przeznaczono do wykorzystania gospodarczego.
Autorem planów budowy zakładu był międzyrzecki architekt Kübler. Zabudowa ma charakter pawilonowy- uszeregowany. Był to na owe czasy typ zabudowy uznany za najlepsze rozwiązanie architektoniczne dla architektury szpitalnej: pierwsza faza budowy objęła 13 pawilonów dla chorych, gmach administracyjny, kościół, budynki zaplecza gospodarczego i technicznego oraz domy mieszkalne dla: dyrektora, lekarzy i personelu pomocniczego.
Zabudowa zakładu jest symetryczna. Główną oś wyznacza od południa budynek administracji a od północy kostnica- miedzy nimi kolejno: wieża ciśnień, kuchnia, pralnia, maszynownia, warsztaty (bud.31). Po obu stronach osi głównej usytuowano po 2 rzędy pawilonów dla chorych. W tym czasie przewidywano obłożenie szpitala 700 łóżkami, po 350 dla każdej z płci. Zachowany został tradycyjny podział na pawilony kobiece i męskie. Pawilony kobiece po lewej a męskie po prawej stronie obiektu. Stąd na długie lata zachował się także w okresie po 1945 r. Podział szpitala na stronę kobiecą i męską. Zapewne niektórzy spośród obecnie zatrudnionych pamiętają będące w użyciu dwa rodzaje kluczy oddziałowych wydawanych i rejestrowanych w dziale administracyjno-gospodarczym.
Po obu stronach znajdowały się oddziały przyjęciowe, oddziały dla chorych spokojnych , mniej spokojnych i niespokojnych oraz po stronie męskiej 1 oddział dla chorych niebezpiecznych. Pod wieloma względami zakład mógł być uznany za samowystarczalny. Prócz podstawowego zaplecza gospodarczego jak kuchnia i pralnia posiadał także własne zasilanie w energię cieplną-centralne ogrzewanie parowe, w energię elektryczną- prąd stały wytwarzany za pomocą dwóch maszyn parowych a nocą z baterii akumulatorów, posiadał także duże gospodarstwo rolne i ogrodnictwo. Ciekawostką z tamtego-pierwszego okresu istnienia jest fakt posiadania w kompleksie budynków kotłowni i maszynownia, hali z krytym basenem pływackim z podgrzewaną wodą. Pomieszczenia tego obiektu po przebudowie zostały w późniejszym okresie zaadaptowane na piekarnię. Z uwagi na stosunkowo znaczną odległość pieca od komina kotłowni przewody dymne poprowadzono poziomym kanałem.
Od początku istnienia zakład miał zapewnioną łączność telefoniczną między poszczególnymi budynkami oraz centralą miejską. Centrala telefoniczna-łącznica ręczna znajdowała się w portierni - w budynku administracyjnym-dzisiejszej dyżurki pielęgniarek Izby Przyjęć.
Według założeń projektu architekta Küblera rozbudowa zakładu miała uzupełnić stan posiadania o 10 pawilonów w dwóch kolejnych rzędach, identycznych jak dotychczasowe. Rozbudowę przeprowadzono jednak według planu architekta Jahna w dwóch etapach w latach 1908 r. do 1914 r. powstało wtedy 10 kolejnych pawilonów dla chorych, szereg budynków mieszkalnych, dom dla chorych pracujących w gospodarstwie rolnym (gosp. "Obra") oraz uruchomiona na potrzeby Szpitala rzeźnia.
W wyniku tej rozbudowy zakład miał pomieścić 1200 łóżek.
Pierwszym dyrektorem Szpitala został dr Schulz, który sprawował tę funkcję do 30 marca 1909 r. Personel w początkowym okresie istnienia Szpitala składał się z dyrektora, 2 ordynatorów, 3 lekarzy asystentów, 6 starszych pielęgniarzy oraz pielęgniarzy i pielęgniarek (jeden pielęgniarz na ośmiu chorych a w oddziale dla chorych niebezpiecznych – jeden pielęgniarz na trzech pacjentów). Leczenie i traktowanie chorych odpowiadało najwyższym osiągnięciom ówczesnej psychiatrii. Leżenie w łóżkach zalecano jedynie w koniecznych przypadkach, ograniczono farmakoterapię, szeroko stosowano fizykoterapii i terapię pracą zarówno w zakładzie, warsztatach jak i w gospodarstwie rolno-ogrodniczym.
W chwili wybuchu I wojny światowej w roku 1914 Szpital był w pełni obłożony. Podczas wojny, a zwłaszcza w pierwszych latach powojennych, jak określa to Herta Janote w swoim opisie 25-lecia Obrzyc, zakład znacznie „wyszczuplał” Skutki I wojny światowej, w szczególności zmiany granic oraz ruchy migracyjne ludności będące wynikiem Traktatu Wersalskiego miały znaczący wpływ na przeobrażenia i profil działalności Zakładu w Obrzycach. 10 stycznia 1920 r. przestała istnieć Prowincja Poznańska Królestwa Pruskiego. Reszta jej terytorium, w tym 2/5 powierzchni dawnego powiatu międzyrzeckiego zostały włączone do utworzonej w 1922 r. nowej prowincji – Marchii Granicznej Poznań – Prusy Zachodnie. Siedzibą władz nowoutworzonej prowincji została Piła, Obrzyce natomiast były jedynym tej wielkości zakładem na tym Obszarze. Jednak wskutek przeniesienia pacjentów narodowości polskiej do Szpitali położonych w granicach państwa polskiego duża część budynków Szpitala w Obrzycach opustoszała. W tej sytuacji zaczęto tworzyć także oddziały innych specjalności niż psychiatryczne.
W latach 1922-1928 swoją siedzibę przeniósł do Obrzyc zarząd prowincji zajmując część wolnych budynków. Niejednokrotnie odbywały się tu też posiedzenia Landtagu- parlamentu prowincjonalnego. Po 25 latach istnienia Szpitala znajdowały się w nim oprócz uruchomionego w 1904 r. oddziału psychiatrycznego również, otwarty w roku 1921 dom starców i oddział gruźliczy dla kobiet i dzieci, oddział opiekuńczy dla dzieci chorych psychicznie oraz dzieci kalekich otwarty w 1923 r., otwarty w tym samym roku oddział położniczy i oddział niemowlęcy, otwarta w 1925 roku klinika dla kobiet oraz utworzony w 1929 roku oddział dla nerwowo chorych. Wreszcie niepoślednią role odgrywał instytut promienio – i światłolecznictwa z działem diagnostycznym i terapeutycznym – leczenie chorób nowotworowych przy wykorzystaniu promieni rentgenowskich. Uległa też zmianie dotychczasowa nazwa Szpitala z „Landem Heil- und Pflegeanstalt” – Krajowy Zakład Leczniczo-Opiekuńczy na „Landem Krankenanstalt”, czyli Krajowy (prowincjonalny) Zakład dla Chorych. Nowa nazwa oddaje charakter Szpitala w Obrzycach, który stał się szpitalem ogólnym – wielospecjalistycznym. Godna podkreślenia jest też rola ówczesnego Szpitala w zakresie opieki społecznej. Dotyczy to nie tylko domu starców, a głównie samotnych matek, które przebywały w Szpitalu przez kilka miesięcy, nie ponosząc kosztów tego pobytu, przed rozwiązaniem oraz po nim razem z dzieckiem. Szczególną rolę spełniał też oddział dla dzieci osłabionych bądź zagrożonych gruźlicą - jego rola zbliżona była do roli sanatorium.
W zależności od tego, co dziś nazywamy strukturą Szpitala, Zakładem w Obrzycach zarządzali lekarze różnych specjalności bądź osoby spoza zawodu lekarza.
Drugim z kolei dyrektorem w Obrzycach był radca sanitarny dr Dluhosch sprawujący tę funkcję od 01.04.1909 r. do 30.09.1922 r. Pod zarządem Prowincji Granicznej Poznań- Prusy Zachodnie zakładem kierował radca medyczny dr Harrihausen, który pełnił jednocześnie funkcję specjalisty ds. opieki społecznej w zarządzie prowincji – „Landesracie” mającym wówczas siedzibę w Obrzycach. Gdy w roku 1928 zarząd prowincji przeniósł się na powrót do Piły, kierownictwo zakładu przejął psychiatra dr Knut. W dniu 01.03.1931 r. dyrektorem zakładu został radca medyczny – lekarz powiatowy dr Steinbach z Koblencji – specjalista w zakresie chorób wewnętrznych.
Dr Knut przejął natomiast funkcję ordynatora oddziału psychiatrycznego. (Pojęcie oddziału w tym czasie jest pojęciem szerszym i obejmuje wszystkie oddziały jednej specjalności w rozumieniu dzisiejszym). 1 października 1931 r. następują kolejne zmiany terytorialne prowincji pruskich. Tym razem Międzyrzecz, więc także Obrzyce, znalazł się w granicach administracyjnych Brandenburgii, ale Szpital podlegał organizacyjnie zarządowi prowincji Pommern (pomorze) z siedzibą w Szczecinie z oddziałem w Pile. Dyrektorem Zakładu Obrzyce był w tym czasie dr Henrard – ginekolog.
W roku 1938 na szczeblu zarządu prowincji rozważano kwestię czy Obrzyce pozostaną szpitalem psychiatrycznym czy też gruźliczym. Ostateczne rozstrzygnięcie nastąpiło latem 1939 r., kiedy to masowo przenoszono psychicznie chorych ze szpitali berlińskich do Obrzyc. Od tego momentu zaczyna się proces ponownego przeobrażenia Zakładu w Obrzycach do roli jednoimiennego Szpitala Psychiatrycznego, co było konsekwencją działań związanych z przygotowywaną akcją wyniszczenia psychicznie chorych, zwłaszcza nieuleczalnie chorych, wcielenia w życie idei rasistowskiej teorii czystości rasy, według której należało unicestwić życie niegodne życia, usunąć z niego obciążających społeczeństwo zbędnych zjadaczy chleba.
Szpital w Obrzycach podczas II wojny światowej (1939-1945)
Lata 1939 – 1940, to okres przemieszczania nieuleczalnie psychicznie chorych narodowości niemieckiej do opróżnionych szpitali na okupowanych terenach polskich. W ten sposób pozbywano się również chorych z Obrzyc. Trafiali oni między innymi do Kościana, gdzie działał już wówczas w roli organizatora akcji, późniejszy dyrektor gospodarczy Obrzyc Walter Grabowski. Do Obrzyc natomiast napływały systematycznie transporty chorych z głębi Niemiec. Rozpoczęta w roku 1940 i prowadzona w 1941 roku akcja nosiła kryptonim T-4.
Wczesnym latem 1942 r. w ramach tzw. akcji „Eutanazji” rozpoczęto w Obrzycach wykonywanie masowych mordów na psychicznie chorych. Nazywało się to także Gnadestot – śmierć z łaski. I tak oto i tu doszło do paradoksalnej sytuacji, kiedy to ludzie potrzebujący pomocy i opieki oraz wymagający leczenia, z rąk tych, którzy do tego zostali powołani otrzymywali wyrok śmierci i jego wykonanie. Do momentu wybuchu II wojny światowej nie doszło w Obrzycach do spodziewanej zmiany dyrektora na specjalistę psychiatrę.
We wrześniu 1939 r. dr Henrard został zmobilizowany. W związku z tym jego oficjalne i formalne zwolnienie ze stanowiska stało się nierealne. Zakładem po nim kierował dr Banse, który jednak popadł w konflikt z zatrudnionym od końca 1941 r. dyrektorem gospodarczym Walterem Grabowskim.
Walter Grabowski członek NSDAP, z zawodu kupiec, pochodził z Rawicza. Do Obrzyc przybył ze Szczecina a wcześniej „działał” w Kościanie. Grabowski z racji swojej funkcji partyjnej i powierzonego zadania wkrótce „panował” w Obrzycach niepodzielnie. On też spowodował przeniesienie dr Banse na inne stanowisko. Funkcję dyrektora medycznego powierzono tym razem odwołanemu z emerytury radcy medycznemu dr Volheimowi. Ten jednakże jeszcze szybciej niż dr Banse został z niej zwolniony. Przyczyną była odmowa podporządkowania się poczynaniom Grabowskiego a zwłaszcza odmowa udziału we wdrażanej od 1942 r. akcji „Eutanazja”. Dr Volheim pracował w Szpitalu dalej i z powodu swojej odmowy nie poniósł żadnych konsekwencji. Świadczy to o tym, że nie wszyscy lekarze, nie wszystkie pielęgniarki i nie wszyscy pielęgniarze ulegli namowie i ślepo wykonywali mordercze polecenia. Tą ciemną plamą na niemieckiej psychiatrii tamtego okresu nie można, więc pokryć wszystkich psychiatrów niemieckich czynnych zawodowo w tamtym czasie.
„Eutanazję” w Obrzycach organizował i nadzorował jej wykonanie Walter Grabowski a jego prawą ręką był naczelny lekarz Szpitala dr Motz, główny wykonawca selekcji chorych do uśmiercenia i wielokrotny wykonawca śmiertelnych zastrzyków. Przy pomocy iniekcji śmiertelnej dawki mieszanki skopolaminy i morfiny pozbawiono w Obrzycach życia około 10.000 osób psychicznie chorych, ale nie tylko, w przeważającej części narodowości niemieckiej. Bezpośrednimi wykonawcami, oprócz wymienionego dr Motza byli: dr Hildegarde Vernicke, pielęgniarki i pielęgniarze: Amanda Ratajczak, Helena Wieczorek, Herman Gulke, Kurt Weideman, Walter Schmidt, Emil Schmidt, Wili Plewa oraz 21 „siostrzyczek śmierci”, które wprawdzie w 1965 r. przez Sąd w Monachium zostały uznane winnymi, ale zwolnione zostały z powodu przedawnienia. Z wymienionych wyżej z nazwiska 4 osoby zostały skazane na śmierć i wyroki zostały wykonane. Pierwszy proces odbył się w Międzyrzeczu przed Radzieckim Sądem Wojskowym – skazano Amandę Ratajczak i Hermana Gulke na karę śmierci przez rozstrzelanie.
Drugi proces odbył się w Berlinie. Na karę śmierci skazane zostały dr Hildegarde Wernicke i pielęgniarka Helena Wieczorek. Wyrok wykonano w Moabicie przez ścięcie. Samobójstwo popełniły 3 osoby – w tym Walter Grabowski. Jak wspomina w swoim pamiętniku dr Rosenberg – były pacjent Szpitala, który przeżył wojnę w Obrzycach, ostatni „zastrzyk śmierci” podał starszy pielęgniarz Weideman sam sobie już po zajęciu Obrzyc przez wojska radzieckie.
Aby w pełni zdać sobie sprawę z losu chorych w Zakładzie w Obrzycach w czasie II wojny światowej wymienić trzeba jeszcze takie elementy ich traktowania jak niedożywienie i przymus do ciężkiej pracy powodujące wyniszczenie organizmu, zaniechanie leczenia, znęcanie się fizyczne – poganianie, bicie i kopanie, brutalna przemoc i podstęp.
W Zakładzie w Obrzycach w czasie nazizmu znajdowali się nie tylko chorzy psychicznie i nie tylko chorzy niemieccy. Znaczną grupę stanowili Polacy oraz obywatele Związku Radzieckiego, w większości osoby cywilne, ale także jeńcy wojenni, byli tu też Czesi, Holendrzy, Francuzi, Belgowie i przedstawiciele innych państw i narodowości. W zdecydowanej większości przypadków nieporozumieniem byłoby uwierzyć, że byli to ludzie psychicznie chorzy.
Również wśród pacjentów niemieckich znaleźli się ludzie, którzy trafili tu za swoje przekonania, odmienne od tych, jakie prezentował nazizm. Do ówczesnych Obrzyc trafili między innymi tacy artyści jak Hans Ralfs- malarz z Neustadt k/Kilonii czy Robert von Hannenheim – kompozytor z Siedmiogrodu, którzy przeżyli wprawdzie wyzwolenie, ale zmarli z powodu innych chorób jeszcze w 1945 r. Pamięci ofiar hitlerowskiej służby sanitarnej z lat 1942-1945 poświęcony jest wzniesiony w 1966 r. na terenie Szpitala kamienny obelisk oraz stała wystawa monotematyczna w Izbie Pamięci w budynku administracyjnym Szpitala. Miejsca te oraz przyszpitalny cmentarz gdzie pochowane zostały w zbiorowych mogiłach ciała ofiar „Eutanazji” bardzo często odwiedzane są przez ich rodziny i znajomych, przez pracowników niemieckich szpitali psychiatrycznych, z których pacjenci w latach 1942-1944 wywożeni byli do Obrzyc, przez dziennikarzy i badaczy zajmujących się tymi zagadnieniami, zwiedzają je nasi oficjale goszczący w Szpitalu.
Z tym tragicznym etapem historii Szpitala zapoznaje się też młodzież międzyrzeckich i nie tylko międzyrzeckich szkół oraz liczne wycieczki.
Treść wpisów do Księgi pamiątkowej wyłożonej w Izbie Pamięci świadczy o wrażeniach, jakie wystawa ta wywiera na zwiedzających. Po dziś dzień trwają poszukiwania śladu pobytu i losu swoich bliskich przez kolejne pokolenia ich rodzin. Pod koniec ubiegłego roku na obrzyckim cmentarzu stanął pomnik ofiar hitlerowskiego terroru usytuowany w miejscu jednej z licznych mogił zbiorowych. Jego poświęcenie będzie miało miejsce w kwietniu tego roku. Poszukiwania śladów pobytu pacjentów w Obrzycach z lat 1942-1944 raczej rzadko kończą się powodzeniem. Większość dokumentacji z tamtego okresu uległa zniszczeniu bądź to przez administrację niemiecką, bądź zaginęła w wyniku bałaganu, jaki z pewnością zapanował po opuszczeniu Szpitala przez personel niemiecki i wkroczeniu wojsk radzieckich. Pozostałość archiwalna sprzed 1945 r. przechowywana jest w Archiwum Państwowym w Szczecinie w Oddziale w Gorzowie Wlkp.
Szpital pod polską administracyjną (1945-2005)
29 stycznia 1945 r. o godz. 2130 na teren Zakładu w Obrzycach wkroczyli żołnierze radzieccy. Od tego momentu do chwili objęcia przez administrację polską, tj. do 1 lipca 1945 r. trwał, wprawdzie krótki, ale niezwykle trudny dla pozostałych przy życiu chorych, etap historii Obrzyc. Jak dotąd jest w nim wiele niejasności jak również mało jest dostępnej dokumentacji. Pewien pogląd na ten okres można wyrobić sobie czytając spisane w 1945 r. wspomnienia byłego pacjenta Szpitala, lekarza dentysty dr Rosenberga opublikowane po raz pierwszy w 2003 r., po udostępnieniu ich przez wdowę po dr Rosenbergu Herbertowi Henckowi, który dotarł do nich przypadkowo poszukując śladów pobytu w Obrzycach młodego i utalentowanego kompozytora z Siedmiogrodu Roberta von Hannenheima. Z jaką diagnozą trafił do Obrzyc dr Rosenberg tego nie ustalono na pewno – prawdopodobnie powodem była psychopatia. Trudno, zatem w 100% dać wiarę opisowi zdarzeń dokonanemu przez niego. Nie mniej większość z nich pokrywa się z prawdą.
Według zapisów dr Rosenberga 29 stycznia 1945 r. w Obrzycach przebywało około 1000 chorych. Oddziały pozostawione były w większości bez opieki personelu. Jedynie kilku starszych wiekiem pielęgniarzy przebywało z chorymi w Oddziale 21, który pozostawał zamknięty na klucz. Wielu chorych pozostawało bezradnie w łóżkach. Najpilniejszym problemem stało się uruchomienie życia w Szpitalu. Zabiegać o to zaczął samorząd złożony z chorych powołany przez wojsko radzieckie, w którym to samorządzie pierwszoplanową rolę zaczął odgrywać właśnie dr Rosenberg. Najważniejszym było uruchomienie ogrzewania, o co postarali się radzieccy żołnierze doprowadzając do maszynowni – kotłowni starego maszynistę Wehra.
O wyżywienie dbano wpierw na własną rękę a później dopiero w sposób zorganizowany. Uruchomiono, czym prędzej kuchnię i zaopatrzenie w żywność. Chleb przywożono z miasta z czynnej już pierwszej polskiej piekarni, resztę „organizowano” w ramach wypraw do pobliskich wsi przy pomocy i udziale Rosjan. Z dworca kolejowego w Międzyrzeczu – z kolejowych zapasów chorzy pchali do Obrzyc wagony z węglem kamiennym. Stary Wehr zdołał do tego węgla przystosować ruszt jednego z kotłów opalanych dotychczas tylko węglem brunatnym.
Rosjanie w tym czasie urządzili w Obrzycach swój szpital wojskowy. Wkrótce też zdecydowali, aby ewakuować ze Szpitala wszystkich psychicznie chorych. We wspomnieniach dr. R. Rosenberga z 1945 r. czytamy, cytuję: „Pewnego dnia nadszedł skądś rozkaz – do wieczora zakład ma być opróżniony. Wszyscy pensjonariusze muszą znaleźć się w wiosce pielęgniarskiej. Wykonanie tego rozkazu w tak krótkim czasie było przecież niemożliwe, nie istniało zorganizowane życie zakładu… Ponieważ w zakładzie przebywało jeszcze około 1000 osób było rzeczą niezwykle trudną umieścić wszystkich w wiosce pielęgniarskiej… Umieściliśmy tam w każdym domu po 30 osób, materac przy materacu na podłodze… Obłożyliśmy jeszcze kręgielnię, budynek mieszkalny st. pielęgniarz Maahrt’a, sąsiedni dom oraz pawilon oddziału 21, który ostatecznie pozwolono nam zatrzymać”- koniec cytatu.
Dr Rosenberg zdołał u przybyłego do Obrzyc radzieckiego pułkownika prof. dr. Goldowskiego wyprosić kolejne 4 budynki szpitalne dla psychicznie chorych. Płk. Goldowski przyznał, że decyzja ewakuacji wszystkich chorych do wioski pielęgniarskiej była błędem. Dr Rosenberg wybrał z przedłożonego mu planu Szpitala budynki nr 9, 10, 19 i 20. Tak więc, łącznie z budynkiem 21 chorzy znaleźli się w pięciu pawilonach. Wspomniany płk. Goldowski przybył do Obrzyc w składzie Komisji Wojskowej prowadzącej śledztwo w sprawie zbrodni popełnionych na psychicznie chorych w Obrzycach. Znał on doskonale język niemiecki i zainteresował się osobą dr. Rosenberga. Wyraził uznanie za jego dotychczasowe zaangażowanie w Szpitalu dla dobra chorych i doprowadził do mianowania go przez Komendanta Wojennego miasta Międzyrzecz dyrektorem Szpitala w Obrzycach.
Dr Rosenberg bardzo cenił sobie współpracę z płk. Goldowskim. Jemu też dedykował swoje wspomnienia z tego okresu tytułując go „naszym dobroczyńcą”. Pozytywnie określił też stosunek większości żołnierzy rosyjskich do niemieckich chorych. Wśród pododdziałów stacjonujących przejściowo w Obrzycach znajdowały się jednak czasami i takie, które zachowywały się, jak to określił autor, „w sposób mniej kulturalny”, zwłaszcza w stosunku do kobiet. Dr. Rosenberga zastał w Obrzycach przybyły tu w końcu maja 1945 r. z wizytacją dr Bielawski z Poznańskiego Wojewódzkiego Związku Samorządowego. Była to zapowiedź rychłego przejęcia Szpitala przez władze polskie. W czerwcu do szpitala przybył delegowany przez dr. Bielawskiego Józef Wieczorek, z którym dr Rosenberg współpracował aż do swojego wyjazdu w dniu 1 lipca z Rosjanami do Berlina.
1 lipca 1945 roku wspomniany Józef Wieczorek przejął Szpital od wojsk radzieckich. W tym momencie w Szpitalu przebywało 630 chorych. Z ustaleń radzieckiej komisji śledczej działającej wcześniej w Obrzycach wynika, że liczba chorych w dniu 29 stycznia 1945 r. zbliżona była do 1000. Do lipca zmarło 188 osób, pewna liczba chorych z pewnością samodzielnie opuściła Obrzyce, a pozostałą część zdolnych do pracy mężczyzn wywieźli Rosjanie. Józef Wieczorek zaproponował poznańskim władzom samorządowym nadanie Szpitalowi nazwy „Nadobrzański Zakład Leczniczy w Międzyrzeczu”. Jednakże dopiero po przybyciu 16 sierpnia 1945 do Szpitala pierwszego lekarza – dyrektora zakładu dr. Stanisława Świerczka nazwano Szpital: „Zakład Psychiatryczny Poznańskiego Wojewódzkiego Związku Samorządowego – Obrzyce – Międzyrzecz”. Po raz pierwszy pojawiła się polska nazwa „Obrzyce”. W tym czasie Zakład („Szpital” pojawi się w oficjalnej nazwie później) w części zajęty był przez radziecki szpital wojskowy, a do połowy 1946 roku istniał tu w połowie budynków także radziecki magazyn zbożowy.
W tym miejscu wypada wspomnieć, że pierwsze podjęły pracę w Zakładzie Helena Boche, Hildegarda Boche – -Nowak, Maria Fabian – Kosmowska oraz Cecylia Krzyżaniak – Szyszka. 9 lipca 1945 r. podjęli pracę: Alfons Kozik – pierwszy intendent, Franciszek Szudra – ogrodnik, Maksymilian Lajszner – pracownik biurowy i Ignacy Napierała – stróż nocny, a do końca 1945 r. następni pielęgniarze, pracownicy administracji i obsługi: Józef Ratajczak, Franciszka Wieńć, Stanisław Jankowiak, Czesława Kembłowska, Cecylia Bździel – długoletnia przełożona pielęgniarek, Stanisław Szyszka – długoletni przewodniczący Rady Zakładowej, Genowefa Tobis, Franciszek Szafrański – zapisany w pamięci wielu z nas jako twórca i długoletni komendant OSP, Stanisław Synowiec, Antoni Dziamski, Józef Nowicki, Karol Dąbrowski, Regina Piotrkowska – Dąbrowska, Feliks Pers, Szczepan Karpiewski, Stefan Błachowiak, Agnieszka Ratajczak – Gronowska, Antoni Mikołajczak i inni.
Do końca 1945 r. zatrudnienie osiągnęło liczbę 43 osób. Już w 1945 r. rozpoczęto wysyłkę transportów pacjentów narodowości niemieckiej do Niemiec. 26 października 1945 r. miało miejsce pierwsze powojenne przyjęcie chorego. Pierwszy powojenny dyrektor dr Stanisław Świerczek w swoim opisie zakładu krótko po przybyciu do Obrzyc stwierdził: „Zakład psychiatryczny należy do najpiękniejszych tego rodzaju w Polsce”. Takie samo mniemanie o Obrzycach wyrobiła sobie znaczna część mieszkańców, zarówno tych pierwszych jak i obecnych, a pobyt tu chwali sobie większość podopiecznych. Dlatego między innymi, mimo niepewnego jutra, ludzie chcą tu mieszkać i pracować.
Rok 1945 zamyka się w Obrzycach liczbą 257 chorych, w tym 10 Polaków, pod opieką 43 osób personelu. Od 1 lipca do końca 1945 r. zmarło 363 chorych, co wymownie świadczy o ich słabej kondycji będącej wynikiem wyniszczającego traktowania w poprzednim okresie. Lata 1945 – 1946, to okres wytężonej pracy i rozwoju organizacyjnego. Readaptowane zostają zniszczone pawilony dla chorych- tworzone są miejsca dla chorych przybywających transportami do Obrzyc.
17 grudnia 1948 r. po spisaniu 75 stron protokołu zdawczo-odbiorczego Szpital zostaje przejęty przez Skarb Państwa i od 01.01.1949 r. finansowany jest przez budżet Ministerstwa Zdrowia. Stąd też zmiana nazwy na „Państwowy Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Międzyrzeczu – Obrzycach”. W tym czasie czterystujedenastoma chorymi opiekuje się 136 osób, w tym łącznie z dwoma lekarzami, 45 osób personelu medycznego.
Z chwilą utworzenia województwa zielonogórskiego Obrzyce znalazły się w jego granicach i przeszły pod zarząd i finansowanie Wydziału Zdrowia Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Zielonej Górze. W czerwcu 1975 r. następuje kolejna zmiana – powstaje województwo gorzowskie, a Wojewoda Gorzowski staje się organem założycielskim Szpitala. Pod tym zarządem Szpital pozostanie do 1 stycznia 1999 r., kiedy to funkcję organu założycielskiego przejmie nowo powstałe województwo lubuskie. Wróćmy jednak do czasów wcześniejszych. W roku 1950 liczba chorych w szpitalu doszła do 700. Działa już laboratorium szpitalne i punkt apteczny, a od 1954 r. apteka, zorganizowana przez pierwszego polskiego farmaceutę w Obrzycach mgr. Andrzeja Świderskiego.
Czynnych jest 18 pawilonów dla chorych, których liczba wzrasta do 1259. Zatrudnienie wynosi 419 osób. Rok 1955, to 1500 chorych w Obrzyckim Szpitalu, leczonych przez 12 lekarzy. Kończy się przeszło 10 letnia kadencja dyrektora dr. Świerczka. Do końca lipca 1957 r. obowiązki dyrektora pełnił lekarz Franciszek Cyrok. Lata pięćdziesiąte, to okres stabilizacji i rozszerzenia usług medycznych. Powstają kolejne pracownie oraz oddział neurologiczny.
Od 1 września 1953 r. utworzono w Szpitalu stanowisko v-ce dyrektora do spraw administracyjno-finansowych, obsadzone przez Zdzisława Kurzawę. Wcześniej, bo od 1950 r. funkcjonowało stanowisko v-ce dyrektora społeczno-wychowawczego. Do końca 1954 r. oba te stanowiska funkcjonowały obok siebie. V-ce dyrektorami społeczno -wychowawczymi byli Leon Mayer (1950-1953) oraz Zenon Krygier (1953-1954).
1 sierpnia 1957 r. nowym dyrektorem Szpitala zostaje lekarz Kazimierz Borkowski. W Szpitalu utworzono w tym czasie własną Brygadę Remontowo – Budowlaną działającą na zasadzie gospodarstwa pomocniczego, a dzięki odpowiednim nakładom państwa wykonano szereg remontów. W 1962 Szpital liczył już 26 oddziałów i 1700 chorych. Zmodernizowane zostało laboratorium i fizykoterapia, urządzono hydroterapię. Teren uzyskał nowe oświetlenie i asfaltową nawierzchnię dróg. Zakupiono nowy aparat rtg.
W latach 1959-1963 kolejnymi zastępcami dyrektora Szpitala ds. administracyjno-ekonomicznych byli: Aleksander Filipkiewicz, Edward Jaworowski i Ludwik Dąbrowski.
W dniu 1 marca 1963 r. dyrektorem Szpitala zostaje lekarz Bogdan Melka, który pełnił tę funkcję do końca 1967 r. Zastępcą dyrektora ds. medycznych był w tym czasie dr Stanisław Szwedkowicz, który z chwilą odejścia dyrektora Melki został dyrektorem Szpitala w Obrzycach. Zastępcą ds. ekonomicznych był wtedy już mgr Marian Wieczorek, syn Józefa Wieczorka, tego samego, który w 1945 r. przejmował Szpital pod zarząd polski. Zastępcą ds. medycznych został dr Zdzisław Jarmużek.
Początek 1968 r. w Obrzycach to: 637 osób załogi, w tym 31 lekarzy, 1618 obłożonych łóżek na 30 oddziałach, to także 4 działające gospodarstwa pomocnicze (były to: Brygada Remontowo-Budowlana - późniejszy Zakład Remontowo-Budowlany, Warsztaty Terapii Zajęciowej, Administracja Budynków Mieszkalnych oraz Gospodarstwo Rolne). Dyrektorowi Szpitala podlegało, zatem ogółem 783 pracowników. Przy Szpitalu działają: Ochotnicza Straż Pożarna, Klub Sportowy, ognisko Towarzystwa Krzewienia Kultury Fizycznej oraz towarzysząca wszystkim imprezom własna orkiestra dęta. Nie mogło się wówczas w tak dużym zakładzie pracy obyć bez organizacji związkowej CRZZ – Związku Zawodowego Pracowników Służby Zdrowia, organizacji partyjnej PZPR i jednostki ORMO. Działało także koło Stronnictwa Demokratycznego.
Posiadana baza materialna, stan organizacyjny oraz odpowiedni budżet sprawiają, że lata siedemdziesiąte to najkorzystniejszy okres w powojennej historii Szpitala. Dzięki remontom i modernizacjom obiektów następuje dalsza poprawa ich funkcjonalności, rozwija się zaplecze diagnostyczne oraz gospodarcze i techniczne Szpitala.
W 1975 r. uroczyście obchodzono w Obrzycach 30-lecie. Przy tej okazji oddany został do użytku oddział 19C, na ten czas nowoczesny oddział psychiatryczny z 16-ma dwu- i trzyosobowymi pokojami dla chorych i odpowiednim zapleczem. W tym okresie wyremontowano 10 oddziałów. W wyniku rozbudowy budynku 12B uzyskano kompleks połączonych wewnętrznym ciągiem komunikacyjnym trzech budynków. Mieści się tu oddział neurologiczny z pracownią EEG, oddział internistyczny, apteka z pracownią płynów infuzyjnych, pracownia RTG, gabinet EKG, zakład fizjoterapii oraz laboratorium. Wykonano w tym okresie także remonty kapitalne 2 budynków mieszkalnych. Do hali sportowej dobudowano szatnię i sanitariaty, ułożono parkiet i obito drewnem strop.
31 grudnia 1971 r. pracę w Obrzycach zakończył mgr Marian Wieczorek. Kolejnym Zastępcą dyrektora ds. ekonomicznych zostaje mgr Stanisław Kołłątaj.
Z początkiem maja 1975 r., z uwagi na skalę zadań pionu technicznego, utworzone zostaje stanowisko zastępcy dyrektora do spraw technicznych. Obejmuje je dotychczasowy kierownik technicznego Henryk Lorens, który pełnił tę funkcję do połowy 1982 r. Inwestycje budowlane lat pięćdziesiątych to dwa bloki mieszkalne oddane w 1972 i 1977 r. (budynki Nr 107 i 105 przy ulicy Poznańskiej) oraz największe zadanie inwestycyjne całego okresu powojennego – budowa nowej kotłowni, która trwała 61 miesięcy przysparzając wiele kłopotów. Z tego okresu pochodzą też dwa pawilony hoteli pielęgniarskich z 40-ma pokojami.
Pod koniec lat siedemdziesiątych opracowany został program rozwoju Szpitala do roku 1990. Rzeczywistość kolejnych dwóch dziesięcioleci okazała się być bardziej szara. Założone w programie „szczytne” cele pozostały w sferze marzeń. Nie tylko ich nie zrealizowano, ale w zakresie remontów i modernizacji, tak niezbędnych dla właściwego funkcjonowania Szpitala, powstały zaległości, których nie dało się odrobić do końca minionego stulecia. W latach osiemdziesiątych kończono tylko zadania wcześniej rozpoczęte oraz finansowane ze źródeł pozabudżetowych. Oddano do użytki dwa budynki mieszkalne na 5 i 6 rodzin. W 1982 r. ukończony został budowany ze środków NFOZ żłobek dla 75 dzieci.
30 kwietnia 1982 r. z przyczyn politycznych odwołany zostaje ze stanowiska dyrektora Szpitala dr Stanisław Szwedkowicz. 4 maja 1982 r. stanowisko dyrektora obejmuje Zdzisław Jarmużek dotychczasowy dyrektor sąsiedniego Szpitala w Ciborzu, wcześniej także zastępca dyrektora Szpitala w Obrzycach. W tym momencie czynnych jest 25 oddziałów ze stanem 1177 chorych. Zatrudnienie wynosi 618 osób, w tym 21 lekarzy i 18 osób personelu medycznego z wyższym wykształceniem. W Szpitalu działają jeszcze 3 gospodarstwa pomocnicze (ZRB, WTZ i ABM) a gospodarstwo rolne znajduje się w końcowej fazie likwidacji.
Z końcem 1982 r. z pracy w Szpitalu rezygnuje mgr Stanisław Kołłątaj, a z dniem 1 stycznia 1983 r. powołani zostają na stanowiska mgr Joachim Bochen – zastępca dyrektora do spraw ekonomicznych i inż. Stanisław Andrzejewski – zastępca dyrektora do spraw technicznych. Mimo olbrzymich potrzeb zakres działalności modernizacyjnej, a inwestycyjnej w szczególności, maleje z roku na rok wraz z pogarszającą się sytuacją finansową służby zdrowia i Szpitala.
Kończone są jedynie zadania rozpoczęte wcześniej. W roku 1983 oddano do użytku budowany w czynie społecznym ośrodek wypoczynkowy „Nad Obrą”. Ukończono kapitalny remont prosektorium z kaplicą. W 1985 r. oddano do użytku 4 mieszkania w budynku byłego przedszkola (nr 39). Rok 1985 to także ukończenie modernizacji sieci kanalizacyjnej zakończone uzyskaniem 3 km nowej kanalizacji deszczowej.
W 1989 r. oddano do zasiedlenia po remoncie i rozbudowie budynek mieszkalny (nr 48) dla 15 rodzin. W maju 1990 r. na stanowisko dyrektora Szpitala w Obrzycach powraca po rehabilitacji dr Stanisław Szwedkowicz. W tym też roku zlikwidowane zostaje w Szpitalu stanowisko zastępcy dyrektora do spraw technicznych.
Dyrektor Szwedkowicz umiera nagle 13 sierpnia 1991 r. Sukcesję po nim obejmuje dr Andrzej Rachowski, powołany na to stanowisko z dniem 1 listopada 1991 r. po wyłonieniu w drodze konkursu. Funkcję nieetatowego zastępcy do spraw lecznictwa dyrektor Rachowski powierzył lekarz Jadwidze Krawiec, która pełniła ją do 29 lutego 1996 r. Od 1 marca 1996 r. do końca 1998 r. funkcję tę pełnił lekarz Ryszard Maciejewski.
Moment objęcia stanowiska dyrektora przez dr Rachowskiego, to zatrudnienie wielkości 600 etatów, z czego tylko 15 obsadzonych było przez lekarzy. Na planową liczbę 1150 łóżek obłożonych było 985. Z gospodarstw pomocniczych działał jedynie jeszcze Zakład Remontowo-Budowlany, który dotrwa do 1993 r. kiedy to z uwagi na nierentowność powodowaną brakiem w Szpitalu środków na remonty, zostanie rozwiązany.
Niezwykle skromna działalność inwestycyjna i remontowa ostatniej dekady XX w. ma jednak i pewne osiągnięcia. W roku 1992 Społeczny Komitet Budowlany przekazał Szpitalowi do użytku nowy budynek centrali telefonicznej oraz zakupioną w połowie ze środków prywatnych abonentów i w połowie z budżetu, 400-tu numerową zautomatyzowaną centralę telefoniczną. Ułożona została też nowa sieć telefoniczna. Część pomieszczeń nowego budynku wynajęto Urzędowi Pocztowemu. W ten sposób rozwiązany został jednocześnie problem łączności telefonicznej oraz usług pocztowych dla Szpitala, chorych i mieszkańców. Dzięki ukończeniu budowy trafostacji dla potrzeb przepompowni ścieków i „wioski pielęgniarskiej” znacznej poprawie uległa gospodarka energetyczna. Jeśli idzie o tzw. remonty kapitalne w okresie kończącym dzieje Szpitala jako jednostki budżetowej, to należy odnotować ukończenie w 1990 r. ukończenie adaptacji starej kotłowni na warsztat stolarski. W roku 1991 zakończono remont i modernizację pawilonu Nr 7, który pomieścił dwa oddziały lecznictwa odwykowego. Był to jednocześnie ostatni remont kapitalny wykonany siłami własnego Zakładu Remontowo-Budowlanego. Na kolejne zabrakło już środków. Mimo piętrzących się trudności siłami szpitalnych warsztatów, przy dużym zaangażowaniu personelu i chorych w gromadzeniu środków wykonano w roku 1992 remont pawilonu nr 11. Kolejny remont wykonany w ten sposób, to remont oddziału 20 z zaangażowaniem po raz pierwszy środków Pomorskiego Konsorcjum Zdrowia. Za środki PKZ w 1994 r. wykonany został także remont częściowy oddziału 15 oraz remont kapitalny i modernizacja oddziału 5-go. W 1995 r. oddano do użytku po remoncie i modernizacji wykonanej z udziałem dotacji Miasta i Gminy Międzyrzecz oddział psychiatryczno-ftyzjatryczny w pawilonie Nr 9, wcześniej użytkowany przez ZOZ Międzyrzecz.
10 lutego 1998 r. oddana została do użytku po remoncie i modernizacji sala gimnastyczna. Część kosztów pokryło miasto jako, że obiekt użytkowany jest również przez Szkołę Podstawową Nr 4.
Rok 1998 – awaria zagrażająca bezpieczeństwu ludzi i budynków wymusiła remont komina, w wyniku którego skróceniu uległo jego zwieńczenie, wymienione zostały obręcze i wykonana została nowa drabina oraz założone zostało oświetlenie.
Dnia 26 lutego 1993 r., w związku z wejściem w życie ustawy z dnia 30 sierpnia 1991 r. o zakładach opieki zdrowotnej, Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Międzyrzeczu na mocy decyzji Wojewody Gorzowskiego został wpisany do rejestru zakładów opieki zdrowotnej województwa gorzowskiego. W tym samym dniu wojewoda nadał Szpitalowi także nowy statut.
Nieco wcześniej, bo 3 listopada 1992 r. wojewoda powołał Radę Nadzorczą Szpitala, której przewodniczył mgr Maciej Sawczyn. Kolejnymi przewodniczącymi rady, już nie nadzorczej ale społecznej, w następnych kadencjach zostają: senator RP dr Zdzisław Jarmużek oraz dwukrotnie lek. Stanisław Staus. Członkami tych rad byli m.in. wicemarszałek Województwa Lubuskiego Edward Fedko, były burmistrz Międzyrzecza ś.p. Eugeniusz Ziarkowski, wiceburmistrzowie Piotr Buszewski i Maria Hanasz oraz były przewodniczący rady powiatu Mieczysław Lamcha.
W związku z powołanymi wyżej decyzjami Szpital w Obrzycach stał się publicznym zakładem opieki zdrowotnej, którym pozostaje do dziś. Jego główne zadanie określone zostało jako sprawowanie opieki stacjonarnej w dziedzinie psychiatrii, lecznictwa odwykowego i neurologii.
13 lutego 1992 r. Szpital w Obrzycach, jako kompleks zabudowy szpitalnej w ilości 50 budynków wpisany został do rejestru zabytków Województwa Gorzowskiego. Przy współudziale funduszy wojewódzkiego konserwatora zabytków zdołano odnowić całkowicie i zabezpieczyć witraże w Kościele szpitalnym oraz część okien w tymże Kościele. Z tego samego źródła sfinansowano też odnowę elewacji południowej oraz częściowo północnej budynku administracyjnego. Nie został zrealizowany, bo być nie mógł program rozwoju Szpitala do roku 1990, o którym pisałem wcześniej. Wymuszona brakiem środków finansowych oszczędność doprowadziła do opracowywania i realizacji innych programów – oszczędnościowych i dostosowawczych.
W miesiącu wrześniu 1995 r. uroczyście obchodziliśmy w Szpitalu 50-lecie jego polskiej administracji. Wielkość Szpitala w tym momencie, to ciągle jeszcze 63 ha gruntów, 90 budynków, w tym 20 pawilonów dla chorych, to wymagające doposażenia, ale działające jeszcze w miarę sprawnie zaplecze diagnostyczno -lecznicze i gospodarczo -techniczne. Załogę stanowi 574 pracowników, w tym 23 lekarzy i 150 pielęgniarek.
Następne lata, to okres szukania ratunku dla popadających w długi szpitali w całym kraju. Nie ominęło, to również naszego Szpitala. Kolejne przyznawane Szpitalowi budżety roczne w coraz mniejszym stopniu pokrywały minimum rocznych potrzeb. Głównym hasłem działań ukierunkowanych na przetrwanie staje się restrukturyzacja związana ze zmniejszeniem liczby łóżek szpitalnych i zatrudnienia. W tym też kierunku zmierzało przekształcenie z dniem 1 czerwca 1996 dwóch oddziałów psychiatrycznych dla przewlekle chorych, o łącznej liczbie 58 łóżek, w oddziały opiekuńczo -lecznicze, których funkcjonowanie oparto na zasadach zbliżonych do domów pomocy społecznej. W ciągu dwóch kolejnych lat powstają jeszcze 4 tego typu oddziały, z których 15 grudnia 1998 r. powstaje zakład opiekuńczo -leczniczy o łącznej liczbie 190 łóżek będący częścią Szpitala.
Druga połowa lat 90-tych ubiegłego stulecia, to okres wymuszonych formalnych działań zmierzających do usamodzielnienia zakładów opieki zdrowotnej. Złożenie wniosku o usamodzielnienie potraktowane zostało odgórnie jako „być albo nie być” również dla naszego Szpitala. Formę prawną samodzielnego publicznego zakładu opieki zdrowotnej Szpital otrzymał na mocy zarządzenia Wojewody Gorzowskiego z dnia 11 sierpnia 1997 r. pozostając jednakże do końca 1998 r. jednostką budżetową. Dnia 14 października 1998 r. na mocy postanowienia Sądu Rejonowego w Gorzowie Samodzielny Publiczny Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Międzyrzeczu wpisany został do rejestru sądowego zakładów opieki zdrowotnej uzyskując tym samym osobowość prawną. W nazwie Szpitala pojawiają się dwa nowe człony – „Samodzielny Publiczny….”.
Do końca 1998 r. zostały też przygotowane i podpisane pierwsze umowy o świadczenie usług medycznych w roku 1999 opłacanych przez Regionalne Kasy Chorych – Lubuską, Wielkopolską, Zachodniopomorską oraz Oddział Branżowej Kasy Chorych dla Służb Mundurowych w Szczecinie.
31 grudnia 1998 r. w związku z upływem kadencji ze stanowiska dyrektora Szpitala zostaje odwołany przez Wojewodę Gorzowskiego dr Andrzej Rachowski, a mianowany na dyrektora zarządzającego mgr Władysław Tadeusz Biernat. W dniu przekazania, tj. 2 stycznia 1999 r. Szpital liczył 720 łóżek w 23 oddziałach szpitalnych oraz 25 łóżek w oddziale opieki rodzinnej. Struktura oddziałów szpitalnych przedstawiała się następująco: 5 oddziałów psychiatrycznych ogólnych, 1 oddział psychiatryczny stanów kryzysowych, 1 oddział nerwic, 2 oddziały psychiatryczne-rehabilitacyjne, oddział detoksykacyjny i rehabilitacyjny dla uzależnionych od alkoholu, oddział neurologiczny, gruźliczy, somatyczny, psychogeriatryczny, 2 oddziały psychiatryczne dla przewlekle chorych oraz 6 oddziałów opiekuńczo-leczniczych. Zatrudnienie wynosiło 573 osoby, z czego 565 na pełnych etatach, w tym: 23 lekarzy, 191 pielęgniarek i pielęgniarzy, 201 pozostałego personelu medycznego oraz 161 osób personelu gospodarczego, administracyjnego, ekonomicznego i technicznego.
Z dniem 4 stycznia etatowym zastępcą dyrektora ds. lecznictwa zostaje lekarz specj. psych. Ryszard Maciejewski pełniący tę funkcję do 20 października 2001 r. Jego następczynią została pełniąca tę funkcję do dziś lekarz Roksolana Tyburska.
Wraz z początkiem 1999 r. rozpoczął się okres funkcjonowania Szpitala na zupełnie odmiennych zasadach ekonomicznych uwarunkowanych wysokością wpływów za świadczone usługi medyczne. Pieniądz miał iść za pacjentem. Miał, ale nie szedł. Nowy system finansowania okazał się wkrótce nie tylko niedoskonały, ale główni świadczeniobiorcy dyktowali stawki znacznie niższe od kosztów leczenia. Niewielkie dodatkowe dochody przynoszą Szpitalowi świadczenia na rzecz innych podmiotów oraz wpływy ze sprzedaży usług niemedycznych i dzierżawy obiektów. Zatem mimo przejęcia dotychczasowego zadłużenia przez Skarb Państwa, Szpital nie uniknął popadnięcia w kolejne, z roku na rok rosnące zobowiązania finansowe. Zadaniem najważniejszym w dalszym ciągu było i pozostało do dziś szukanie rezerw i wszelkich możliwych źródeł dochodów i redukcja kosztów. Pierwszoplanowym zadaniem okazała się modernizacja wewnętrznej sieci ciepłowniczej, dzięki, czemu znacząco obniżyły się koszty zużycia energii cieplnej. Kolejne obiekty zbędne w statutowej działalności Szpitala zostają wydzierżawione, między innymi stolarnia i pralnia szpitalna.
Mając na uwadze znaczenie jakości w procesie leczenia, mimo piętrzących się trudności podejmowane są działania zmierzające do przystosowania pomieszczeń szpitalnych do obowiązujących w tym zakresie wymogów techniczno -sanitarnych. Nie zapomina się przy tym o poprawie estetyki. Do realizacji tego wykorzystywane są głównie siły własnego działu technicznego. W ten sposób w latach 1999-2004 wyremontowano i zmodernizowano 7 oddziałów szpitalnych, klub chorych oraz wyremontowano i adoptowano pomieszczenia na potrzeby pracowni terapii zajęciowej oraz poradni specjalistycznych. Niestety nie mogło to pozostać bez wpływu na sytuację finansową Szpitala.
Niemały postęp nastąpił także dzięki inwestycjom innych jednostek na terenie Szpitala. Stało się to za sprawą uruchomionej przez Zakład Energetyki Cieplnej w Międzyrzeczu nowoczesnej kotłowni gazowej oraz ułożonej przez Telekomunikację Polską S.A. nowoczesnej sieci telefonicznej. Dzięki temu przestała istnieć szpitalna centrala telefoniczna, której personel przesunięty został do innej pracy. Kontynuowane są starania o zbycie tej substancji majątkowej Szpitala, która nie tylko jest zbędna, ale stanowi dodatkowy balast. Po skomunalizowaniu i przekazaniu w latach poprzedzających reformę administracyjną 2 budynków czterorodzinnych i 100 mieszkań w dwóch blokach, przychodzi kolej na dalsze budynki mieszkalne. Mieszkania i budynki mieszkalne sprzedawane są ich dotychczasowym najemcom na bardzo korzystnych warunkach. Do końca 2004 r. sprzedano 13 budynków z 66-ma mieszkaniami.
Konsekwencją wejścia w życie ustawy o nowym podziale administracyjnym kraju było przejęcie z dniem 1 stycznia 1999 r. Szpitala w Obrzycach przez samorząd nowo powstałego Województwa Lubuskiego. Wkrótce też nadało ono Szpitalowi jako aktualny organ założycielski nowy statut, który ze zmianami obowiązuje do dziś. 2 listopada 2004 r. upłynęło dokładnie 100 lat od dnia oddania do użytku Szpitala w Obrzycach.
Uroczystość jubileuszu 100-lecia obchodziliśmy z małym wyprzedzeniem 17 września 2004 r. Na ten moment Samodzielny Publiczny Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Międzyrzeczu liczył 20 oddziałów ulokowanych w 18-tu pawilonach. 2 duże pawilony (nr 6 i nr 19) pozostawały nieobłożone. Konieczne są im remont i modernizacja, na co nie stać właściciela.
Struktura łóżek w Szpitalu przedstawiała się następująco: psychiatryczne-ogólne- 142, leczenia alkoholowych zespołów abstynencyjnych -24, terapii uzależnienia od alkoholu -42, psychiatryczno-ftyzjatryczne – 20, psychiatryczno-somatyczne – 25, rehabilitacji psychiatrycznej – 20, nerwic- 30, neurologiczne – 40, opiekuńczo-lecznicze – 287.
Załogę Szpitala stanowiło 508 osób, w tym: 28 etatów lekarzy następujących specjalności: 10 psychiatrów, 4 neurologów, 1 radiolog, 3 specj. chorób wewnętrznych, 1 specj. chorób płuc, 7 bez specjalizacji oraz niepełnozatrudnieni: 1 chirurg, 1 balneolog i 1 stomatolog.
Pozostały personel, to 10 psychologów i 7 osób z innym wyższym wykształceniem, 1 farmaceuta, 268 osób średniego personelu medycznego, w tym 203 pielęgniarki, 100 osób personelu niższego oraz 93 osoby obsługi i administracji.
Wszystkim zainteresowanych historią Szpitala zapraszamy do zakupu książki -OBRZYCE - DZIEJE SZPITALA
Dla zainteresowanych historią Szpitala jest jeszcze do nabycia monografia p.t. „Obrzyce – Dzieje Szpitala” Waldemara Dramowicza. Książka oparta na dokumentach, planach i zdjęciach jest do nabycia w kasie szpitala lub w Dziale Organizacji, Nadzoru i Zamówień Publicznych w cenie 15,-zł.
format B5, okładka sztywna, 142 strony 68 zdjęć czarno - białych, 25 zdjęć kolorowych plany szpitala: z 1910 r., 1912 r. i 1920 r. 11 stron: dokumentacji pacjentów, świadectw zgonu, list wyborczych z okresu przedwojennego historia, opisy, aneksy
|
|
|
|
|
|